Prawdziwy reportaż ślubny właściwie stworzony to unikatowy zapis najcudowniejszych momentów Waszego dnia ślubu. Nie powinien być tworzony w pośpiechu, odgórnym nacisku. Reportaż ślubny winien być jak długometrażowy film. Powinien mieć swój początek, rozwinięcie i koniec – powinien w tylko sobie znanym tempie płynąć. Dobry reportaż z dnia ślubu opowiada cudną historię jednego z najwspanialszych dni waszego wspólnego życia.
Sesja ślubna jest naturalnym dopełnieniem reportażu ślubnego. Skrupulatnie zaplanowana może dostarczyć kolejnych wzruszeń i być wspaniałą klamrą domykającą czas celebracji ślubu i wesela. Uwolnijcie w sobie emocję doprawione szczyptą szaleństwa i wybierzcie się w niesamowitą podróż w głąb siebie samych. Sesja ślubna jest doskonałym pretekstem. Wy i wasz fotograf w miejscach na pierwszy rzut oka niepozornych jesteście w stanie stworzyć niesamowitą narrację.
Sesja narzeczeńska to złoty środek dla tych, którzy nadużywają słowa niefotogeniczny(na). Wiecie, że to bzdura – nie ma osób niefotogenicznych. Są wyłącznie osoby, które nie potrafią Was czytać, i stąd się biorą zdjęcia na których sami sobie się nie podobacie. Sesja narzeczeńska rozwiązuję ten problem – wybieramy miejsca z dala od tłumu gapiów, wybieramy się na ciekawy spacer, by porozmawiać o Was, trochę się siebie nauczyć, wykonać kilka fotografii by oswoić się z aparatem.
Nie stawiajcie sobie celów, niczego nie oczekujcie. Spędźcie se sobą wesołe popołudnie, jeśli będzie nam wspólnie to dane z pewnością otrzymacie wspaniałą niespodziankę w postaci zdjęć. Grunt po prostu o nich nie myśleć…